tag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post6643377017214206433..comments2023-09-29T14:57:45.308+02:00Comments on Jeden szczegół z przeszłości może zniszczyć teraźniejszość: [009] Pisze Isobell Sekretnahttp://www.blogger.com/profile/17182485120151609555noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-41179144268294170322016-08-31T21:08:10.141+02:002016-08-31T21:08:10.141+02:00Zabij mnie, naprawdę. Przychodzę znowu tyle dni po...Zabij mnie, naprawdę. Przychodzę znowu tyle dni po czasie, że aż wstyd! W ogóle to zbieram się do zaczęcia czytania Twoich rozdziałów od nowa, bo przez tą bardzo lichą częstotliwość wchodzenia mam straszne luki i dużo szczegółów mi umyka. A przynajmniej tak mi się wydaje... Ale to pewnie w swoim czasie ;)<br /><br /><br />W sumie dobrze, że koleżanki zaczęły tak naciskać na Isy, może to da jej do myślenia i postanowi coś ostatecznego w związku z tym Cooperem. Jeśli nie chce z nim być, to powinna mu to chyba dać tak jasno do zrozumienia, żeby się chłopak od niej odstosunkował. W końcu po co tkwić w jakiejś dziwnej i zametłanej relacji ;D<br /><br />Czytając o tym akademiku utwierdziłam się w przekonaniu, że naprawdę muszę wrócić do poprzednich rozdziałów. Byłam przekonana, że oni wszyscy mieszkają razem i zaskoczyło mnie, że Cam zdecydował się umieścić Isy w akademiku. Nie było o tym wcześniej, czy naprawdę zapominam o tak istotnych sprawach? :D<br />Rozumiem złość Isy. Może czuć się teraz oszukiwana, lekceważona i pomijana. W końcu każdy z nas chciałby wiedzieć jak najwięcej o sprawach, które go dotyczą. A tutaj dochodzi jeszcze taki fakt, że Kieran jest dla niej naprawdę bliską osobą, która nigdy nic przed nią nie ukrywała, a teraz to się zmieniło. Także nie dziwię się, że chciała siłą wyciągnąć z Toby'ego informacje. I w sumie po przeczytaniu w jaki sposób to zrobiła, dochodzę do wniosku, że niełatwy z niej przeciwnik. Ta zdolność mieszania w ludzkich umysłach to naprawdę pomocny i niebezpieczny dar. Tym bardziej, że Isy jest jeszcze młoda, nieukształtowana i cholera wie, co może jej przyjść kiedyś do głowy.<br /><br />No i przyszło! Ona jest albo bardzo głupiutka, albo bardzo żądna wrażeń skoro wyszła w nocy na zewnątrz, mimo iż doskonale wiedziała, że ktoś ją może śledzić i obserwować. Mam wrażenie, że ta "zabawa" wcale nie skończy się dla niej szczęśliwie i że dziewczyna ewidentnie igra z ogniem. Ale nie ukrywam, że bardzo przyjemnie czytało mi się ten rozdział:D Też czułam dreszczyk emocji, gdy Isy zrozumiała, że to śledzenie wcale nie jest jedynie wytworem wyobraźni nadopiekuńczego ojczulka. <br />Nie mogę się doczekać, jak to się rozwinie! ;*<br /><br />I nie zazdroszczę tylu perypetii z tym rozdziałem;/ Ale nie powinnaś być niezadowolona. Wcale nie był średni. Mnie się bardzo podobało! ;)<br /><br />Pozdrawiam, ściskam i czekam na kolejny Kicia ;*<br />Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-20317915370431427092016-08-22T22:14:05.016+02:002016-08-22T22:14:05.016+02:00Czy ja dobrze zrozumiałam, że Is śpi i mieszka w j... Czy ja dobrze zrozumiałam, że Is śpi i mieszka w jakimś... akademiku czy cuś? O.O Pominęłam coś kurdę? O.O<br /> Cholera no powinna tego typa kopnąć w jaja, rozwalić mu trzy razy nos, wyłamać 8 palców, wyrwać paznokcie i jeszcze pozbawić go jedynek. Co za koleś?! Ja rozumiem, bycie tym słynnym badboyem, ale jemu nawet udawanie nie wychodzi O.O Toż to szok! Albo jestem mega hot wszystkie na mnie lecą, albo jak jakaś nie leci to sam olewam, albo nie wiem... odsuwam się w kąt? No a on ewidentnie jak taki typowy chłopiec, gania za dziewczyną, aż nie wiem co? Myśli, że mu da? (wiem, wybacz, bywam wulgarna :C)<br /> Ale na lekcji historii to mnie rozwaliła! Jejku jaka ona jest podobna do Cama XD Widać ten ojcowski mocny charakter przebijający się przez ten chromosom X który otrzymała po matce <; (kufa, znowu ten biolchem!) Ach ta niedobra rodzina Parkerów :D <br /> Lubię Isi, bo jest takim czymś xD różniącym się od tego świata złej braterskiej trójki i tej reszty xd Co nie oznacza, że nie lubię o tamtych wydarzeniach czytać, bo lubię! Zawsze podobają mi się rozdziały z perspektywy faceta :D Niemniej jednak, taki zwykły dzień w szkole, typowe dla nastolatka odzywki to takie równie przyjemne rzeczy do czytania ;3<br /> Jutro postaram się skomentować ostatni rozdział ;3<br /> Pozdrawiam i ślę całuski :*Jus.Bhttps://www.blogger.com/profile/07063168181468596968noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-12350590356260154182016-07-29T10:03:57.516+02:002016-07-29T10:03:57.516+02:00"Od biedy mogę się tak pokazać przed innymi l..."Od biedy mogę się tak pokazać przed innymi ludźmi" - czy jakoś tak, ja tak ostatnio mówię codziennie. Niby nie piję, ale dopada mnie jakiś taki stan, że codziennie boli mnie głowa, zasypiam z tym bólem, budzę się z nim i dopiero po dwóch kawach i jakiś dwóch godzinach funkcjonowania, staję na nogi, ale ubrać i wyjść do pracy przecież muszę wcześniej, zanim się ożywię. No to też ubieram byleby było, nawet ostatnio dwie inne skarpetki założyłem, gdybym nie miał do tego spodenek do połowy łydek, to byłoby okay, bo i tak by nikt nie zauważył.<br /><br />Co do twojej bohaterki, to ja też nie lubię bachorów co nie umieją się zachować w miejscach, w których zachowywać się należy. To świadczy o nich, o ich kulturze. Twoja bohaterka nie ma jej za grosz, nie szanuje cudzego czasu. To że coś umie, to nie znaczy, że ma przeszkadzać innym. Jednak może jestem za stary i nie umiem się już wczuć w sytuacje, gdy sam byłem uczniem i łaziłem po klasie co 10 minut, choćby do kosza na śmieci, bo nie mogłem wysiedzieć.<br />Aczkolwiek bardzo podoba mi się jej perspektywa, jest taka realna, inna od pozostałych. Wczułaś się w wyszczekaną, nie reprezentującą sobą za dużo, bezczelną, niekulturalną gówniarę. Do tego wychodzi na to, że ma raczej dobre stopnie, ale nie wiem jaki to ma u niej sens. Lubi czuć się ponad wszystkimi, czy jest zwyczajnie zdolna?<br />No i temat karty. Małolaty płacą kartą tatusia, bo tatuś daje wszystko na tacy, zamiast wymagać od dziecka zaangażowania w zdobycie czegokolwiek samemu. ja rozumiem, że dzieciom trzeba pomóc, od czasu do czasu coś dać, bo w końcu od tego jest się rodzicem, ale jednak dziecko też powinno być nauczone szacunku do pieniądze, samodzielności, pracowitości, a kupowaniem wszystkiego gówniarzowi, to się tego nie wpoi, co akurat po twojej bohaterce widać i po tym jaka jest, brak jej pokory, obycia. Ja widzę tylko cwaniarę, która sama nic nie potrafi zdobyć i widać, że pieniążki tatusia zrobiły jej sieczkę z mózgu i poprzewracało jej się w dupce.Dariusz Tychonhttps://www.blogger.com/profile/04742487162222959419noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-32592302315334301512016-07-27T12:38:09.658+02:002016-07-27T12:38:09.658+02:00Nie nazwałabym go zapychaczem :) Ot taki zwykły ro...Nie nazwałabym go zapychaczem :) Ot taki zwykły rozdział. Nawet coś się wydarzyło, mało znaczącego ale zawsze coś - chodzi mi o kratę. Podobają mi się relacje między przyjaciółkami :) <br />Pozdrawiam! Dominikahttps://www.blogger.com/profile/08370497579249609030noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-88251264594440347712016-06-30T09:06:31.308+02:002016-06-30T09:06:31.308+02:00Hejo kochana! :3
Powiem szczerze, że mi rozdział s...Hejo kochana! :3<br />Powiem szczerze, że mi rozdział się podobał. Może nie działo się za dużo, bo bohaterów spotkały raczej zwyczajne sytuacje, ale mi się podobało :D<br />Hehe Cooper musi byś bardzo wkurzający. Podziwiam Isobel, że z nim wytrzymuje, serio! Skoro ona nie chce z nim być, to powinien to zrozumieć. A on jeszcze nakłania ją do kłamstwa dla dobra swojej reputacji, idiota.<br />Już lubię Chinę! Taka przyjaciółka to skarb :D<br />Hah, na szczęście ja mam, a raczej miałam (od września idę do nowej szkoły) świetną nauczycielkę od historii, dzięki której polubiłam historię. Pod koniec roku szkolnego również baaardzo nudziłam się na lekcjach. Chodziłam tam ze względu na to, że to były moje ostatnie dni w tamtej szkole :')<br />Hm... Ciekawe czemu zablokowali Isobel kartę... Może przez to, jak się zachowuje. Zobaczymy, czy może być też inny powód.<br />Czekam na nn. Potopu weny twórczej życzę! Pozdrawiam cieplutko! xoxo :*<br />MaggieMaggiehttps://www.blogger.com/profile/08082542144031672288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-53534954915010829402016-06-26T13:53:58.808+02:002016-06-26T13:53:58.808+02:00Blogger zażartował sobie ze mnie i mi usunął komen...Blogger zażartował sobie ze mnie i mi usunął komentarz... super... a już tyle miałam napisane T.T czemu to musi być takie irytujące? >.<<br /><br />Muszę powiedzieć, że dobrze wykreowałaś charakterystyczną postać jaką jest Isobel, jednakże za Chiny jej nie polubię. Jest rozpieszczona, ma wysokie ego, wredna i myśli, że każdy powinien padać jej do stóp, nawet nauczycielka. A kobieta powinna wstawić jej pałę i uwagę za te pyskówki. Is w ogóle nie ma szacunku i nie obchodzą mnie jej dobre oceny, bo oceny to nie wszystko ani żaden wskaźnik charakteru. Gdybym miała w swoim otoczeniu taką osobę jak Is, to od razu by była na mojej czarnej liście osób, których chciałabym udusić gołymi rękoma, nawet za samo jej oddychanie, które by mnie wnerwiało. XD I życzę jej jak najgorzej. Niech w końcu ktoś przytępi jej charakterek i da porządnie w dupę (przepraszam). I bardzo dobrze, że jej karta została zablokowana!! Czekam na więcej takich zagrywek, by panna nauczyła się pokory, bo widać, że przewróciło jej się w główce.<br />Rozdział chyba dość krótki (?) i spokojny, więc nie mam nad czym więcej się wywodzić. Wybacz :(<br /><br />Życzę weny i pozdrawiam! ^.^<br />Mari Kimhttps://www.blogger.com/profile/18023937128838292183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-82503349098300128582016-06-25T19:33:59.784+02:002016-06-25T19:33:59.784+02:00Nadrobiłam ostatnie dwa rozdziały i w zasadzie jes...Nadrobiłam ostatnie dwa rozdziały i w zasadzie jestem z nich zadowolona. No cóż dzięki nim poznałam bliżej kolejne postacie. Na przykład Domein... Zaskoczyłaś mnie trochę tym jego malowaniem paznokci i ogólnie jego wyglądem, ale w sumie to pozytywnie. Lubię wyróżniających się bohaterów. Osobiście jestem ciekawa rozwiązania przez braci tej sprawy, a raczej zagadki według Xandera. Poza tym Domein ma uroczego chłopaka wcinającego pączki :D<br />Jeśli zaś chodzi o Isobell - muszę przyznać, że intrygująca z niej postać. Dziewczyna jest dość wyszczekana, ale według mnie najważniejsze, że nie daje sobie w kasze dmuchać. Przyznaję, że podobała mi się ta scena z Cooperem. Ma za nią u mnie dziewczyna punkt. Poza tym ciekawie było zmienić perspektywę. Przeniesienie się do szkoły - nie spodziewałam się takiego wątku, ale przyznaję, że bardzo przyjemnie się go czytało. Tym bardziej śledząc losy Isobell :) Trochę wkurzająca była co prawda ta lekcja historii, ale za to już sama historia z kartami okazała się intrygująca...<br />Oczywiście czekam na ciąg dalszy. No i jestem ciekawa, z czyjej perspektywy przyjdzie mi tym razem czytać? Pozdrawiam! Życzę weny :)Luckyhttps://www.blogger.com/profile/03594078867746264458noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-32789929515634134972016-06-17T08:21:48.179+02:002016-06-17T08:21:48.179+02:00hejo i jestem! Ufff :D
Isobel to niezła lala :D Ca...hejo i jestem! Ufff :D<br />Isobel to niezła lala :D Cam powinien coś z tym zrobić, bo jak tak dalej pójdzie, jej przyszłość będzie niepewna... stoczy się, nie skończy szkoły. Oj oj, ale coś się dzieje :D<br />Ale zaczyna podejrzewać, że coś się dzieje... no i słusznie, bo ja również, tylko czekać, aż czarne chmury się pojawią.<br />Rudowłosy potwór :D rozbawiło mnie to xD hahha, ale trafne :D<br />dziś krótko kochanie, mam ostatnio ograniczony dostęp i czas. Także informuję w razie czego, że ze względu na pracę, będę pojawiać się z opóźnieniami <3 Kocham!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-34578232053546214632016-06-14T14:22:26.576+02:002016-06-14T14:22:26.576+02:00No cześć Żabciu! ;* Tęskniłaś? :D
Ej, przesuwam su...No cześć Żabciu! ;* Tęskniłaś? :D<br />Ej, przesuwam suwakiem i dochodzę do wniosku, że ten rozdział jest jakiś wyjątkowo krótki! ;O I wiesz co? Wcale się z tego powodu nie cieszę! Nazwałaś go zapychaczem? Elegancko, lubię takie! Poza tym w Twoim wykonaniu nawet zapychacz potrafi być mega ciekawy, więc to mnie w ogóle nie zniechęciło ;D<br />Widząc, że rozdział jest niesprawdzany, zwracałam uwagę na błędy, ale… nic nie wychwyciłam. Nie wiem czy dlatego, że skupiłam się na treści, czy dlatego, że ich nie było. Nie pomogę :<<br /><br />Nie dostrzegałam tego wcześniej, ale rzeczywiście w opowiadaniu brakowało perspektywy kogoś młodszego. W końcu o trojaczkach wiemy już mnóstwo, z Evą byliśmy od samego początku, a ci poboczni bohaterowie, to po prostu poboczni bohaterowie. Ważni, ale nie zajmujący całej naszej uwagi. Isobell jest takim tchnieniem świeżości. A swoim zachowaniem non stop pokazuje jak bardzo jest podobna do Cama. Najlepsze jest to, że wcale nie musisz tego pisać dosłownie. To po prostu czuć z jej zachowania, sposobu bycia, przez odzywki. Czy ją lubię? Nie wiem. Jest spoko, ale trochę zbyt wyszczekana i cwana, jak na mój gust. Co nie zmienia faktu, że jako postać kreujesz ją bardzo ciekawie.<br />Nie zachowała się ładnie w stosunku do tej nauczycielki. Mogłaby okazać jej więcej szacunku, zamiast na siłę udowadniać, że nie ma nad nią kontroli. Natomiast rekcja na zachowanie Coopera mi się bardzo podobała. To jakiś kompletny burak. Nie rozumiem czemu Is nie powie mu w twarz, żeby się odwalił raz na zawsze.<br />Zaskoczyłaś mnie! Nie myślałam, że to kłamstwo odnośnie kart będzie miało jakieś rozwinięcie. I teraz zastanawiam się, czy Is będzie chciała dowiedzieć się czemu tata ją oszukał, czy zadowoli się po prostu faktem, że ma dostęp do kasy i reszta będzie nie ważna…<br /><br />Jak zwykle czytało mi się świetnie, tylko żałuję, że było tak krótko:< Czekam na kolejny i ściskam Cię mocno! ;*<br />Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-29248058366820073822016-06-11T23:04:51.443+02:002016-06-11T23:04:51.443+02:00Tak mi tylko wpadło w oko, że koleżanka wyżej radz...Tak mi tylko wpadło w oko, że koleżanka wyżej radzi wziąć się za wychowanie Isobell, ale ja tam ją lubię. Wydaje mi się, że ona po prostu walczy o swoje. Jakoś żadne z jej zachowań mnie specjalnie nie zraziło. W ogóle, jak dla mnei to jeden z najciekawszych rozdziałów do tej pory. Oczywiście nic nie ujmuję pozostałym, ale ten bardzo mi się podobał, może dlatego, że lubię czytać o takim szkolnym życiu :D Ciekawa jestem co z tą kartą Isy! Nie pamiętam czy jej ojciec rzeczywiście ją jej zablokował, czy to jakaś grubsza sprawa :D<br />Ps. Zapraszam do mnie na nowy ;)Alyssahttps://www.blogger.com/profile/14089382656459080440noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-3046878643384413042016-06-08T20:05:47.750+02:002016-06-08T20:05:47.750+02:00Hejka :)
Moim zdaniem Cam powinien stanowczo wziąć...Hejka :)<br />Moim zdaniem Cam powinien stanowczo wziąć się za wychowywanie Isobel, bo niezłe z niej ziółko. Nie rozumiem, czemu nie mogła po prostu odpowiedzieć nauczycielce, być może gdyby zaczęła się na ten temat rozwodzić nauczycielka po prostu by jej przerwała? Ale jej chłopak to naprawdę dupek i tutaj jej "wrodzona złośliwość" naprawdę się przydała - zasłużył sobie xD <br />Dla mnie chemia to też czarna magia, więc gratulacje dla Vivian! <br />Przypuszczam, że tym "wstępem" może być ta sprawa z kartami kredytowymi. Pamiętam, że Cam zablokował jej kartę, bo rzekomo mieli kłopoty finansowe, ale najwyraźniej nie o to mu chodziło. Być może w jakiś sposób chciał przez to chronić Isobel. Może w ten sposób mogliby ją namierzyć nieodpowiedni ludzie?<br />Do następnego!Sparks Flyhttps://www.blogger.com/profile/13233974206388105535noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-10726714665356793372016-06-06T20:24:21.984+02:002016-06-06T20:24:21.984+02:00Więc czemu sama nie zrobiłaś? < o nie to jest t...Więc czemu sama nie zrobiłaś? < o nie to jest takie typowe, że ja nawet nie wiem jak to skomentować. Ogólnie to chyba muszę przeprosić, bo prawdopodobnie nie skomentowałam poprzedniego rozdziału. Mądra przeczytałam, miałam wrócić, ale nie wróciłam. BRAWO JA! Bądź jednak pewna, że jestem na bieżąco!<br />Gratulacje dla Vivian! Typowy medyk zawsze Ci powie, że chemia to banał, więc tak będzie też i tym razem.<br />Isabell podejrzewa, że coś się kroi. Cóż, ja też. Tylko nie ogarniam zbytnio tego zamieszania z kartami, ale dzisiaj miałam dosyć ciężki dzień i mało co rozumiem XDD<br /><br />L xLexihttps://www.blogger.com/profile/07577918991777027828noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1739348103755086824.post-27582657332513918322016-06-05T19:49:03.733+02:002016-06-05T19:49:03.733+02:00Hejo kochanie! Tu będę Ja! Nie wiem kiedy, praca 0...Hejo kochanie! Tu będę Ja! Nie wiem kiedy, praca 0,0 niedługo egzamin i muszę zakuwać, w sumie to już powinnam parę tygodni temu, bo mam egza 20 któregoś xD haha brawo ja :D Także, ten. Czekaj :*Anonymousnoreply@blogger.com